Śmierć bliskiej osoby, rozwód, utrata pracy ale także ślub, awans, urlop czy święta spędzone z rodziną – to wszystko znajduje się na liście najbardziej stresujących życiowych sytuacji. Stres wywołują nie tylko te przykre wydarzenia, ale również radosne. Bo stres to nic innego, jak relacja pomiędzy możliwościami człowieka a wymogami sytuacji, to zespół reakcji organizmu na tę sytuację.
Na krótką metę stres jest korzystny, dodaje sił do działania, mobilizuje do nowych zadań. Rezultatem mogą być perspektywy, które przyczynią się do zmian w życiu na lepsze. Jednorazowa stresująca sytuacja powoduje uwolnienie w naszym organizmie hormonów walki, między innymi adrenaliny. Przyspieszają one bicie serca, zwiększają napływ krwi do mózgu i mięśni, potęgują siły. To reakcja „walcz lub uciekaj”, która umożliwiała przeżycie naszym przodkom w sytuacjach zagrożenia życia. I choć dziś niekoniecznie w dosłownym znaczeniu trzeba uciekać, organizm reaguje tak samo. Taki krótkotrwały stres można w miarę szybko odreagować. Gorzej, jeśli stres towarzyszy nam przez długi okres czasu. Wówczas wydzielany jest kortyzol. Zwiększony poziom tego hormonu może prowadzić do cukrzycy, większej podatności na infekcje oraz do zaburzeń psychicznych – nerwicy i depresji.
Sytuacji stresujących nikt nie jest w stanie uniknąć. W każdym z nas, czasami pod przykrywką opanowania, czai się stres. Jest wszechobecny. Ważne, żeby mu się nie poddać, żeby umieć sobie z nim poradzić. I tu dobra wiadomość – da się to zrobić. Jak? W skrócie można powiedzieć tak: odpowiednia ilość snu, porcja aktywności fizycznej, kontakty z przyjaciółmi, czas na hobby – w wielu przypadkach to wystarczy, żeby zachować równowagę. Są to tak zwane konstruktywne metody zmniejszania stresu. Niektórzy jednak próbują rozwiązać problemy w destrukcyjny sposób: wyładowując złość na innych, sięgając po alkohol, papierosy czy narkotyki. Stan euforii, który występuje po zażyciu substancji psychoaktywnych, daje poczucie kontroli nad swoim złym i negatywnym nastrojem ale jest to krótkotrwałe uczucie a granica między samokontrolą a stanem uzależnienia jest bardzo cienka. Uzależnieniem nie jest tylko i wyłącznie codzienne picie alkoholu czy palenie paczki papierosów każdego dnia. Formy mogą być różne: wielu jest „weekendowych” alkoholików, zakupoholików, seksoholików, anorektyków czy pracoholików.
Żeby ze stresem skutecznie walczyć , trzeba zidentyfikować jego faktyczne źródła, poznać własną podatność i stopień odporności na stres, wreszcie wypracować indywidualną, konstruktywną strategię radzenia sobie z nim. Można się tego nauczyć podczas specjalnych szkoleń. Firma Lauren Peso Polska opracowała kompleksowy program takiego szkolenia i z sukcesem go realizuje. Uczestnicy warsztatów poznają między innymi różne techniki relaksacyjne, uczą się identyfikować objawy stresu u siebie i innych, dowiadują się, jak zdystansować się do problemów. „Bardzo pomagają mi ćwiczenia oddechowe w sytuacjach stresujących. Wcześniej o tym czytałam ale dopiero na szkoleniu dowiedziałam się, jak to robić i kiedy” – mówi jedna z uczestniczek, Marta. „W mojej nowej pracy muszę dość często występować publicznie, teraz wiem, jak poradzić sobie z tremą i, jak kontrolować emocje” – dodaje inny uczestnik szkolenia, Krzysztof.
Praca jest zwykle jednym z największych źródeł stresu. Stresorami w pracy mogą być bodźce fizyczne i psychospołeczne. Do tej pierwszej grupy zaliczamy: hałas, niewłaściwe oświetlenie, zbyt wysoką lub zbyt niską temperaturę, zapylenie, promieniowanie itp. Druga grupa to wymagania stanowiska, nasza rola w firmie, rozwój kariery , stosunki z przełożonymi i innymi pracownikami i ogólny klimat panujący w pracy. Bardzo często w ostatnich latach mówi się o zjawisku wypalenia zawodowego. Pojawia się ono np. w sytuacji długotrwałego braku możliwości rozwoju albo w przypadku osób, którym praca stawia wysokie wymagania emocjonalne (np. u lekarzy, pielęgniarek, strażaków itp.). Szefowie firm coraz częściej zdają sobie sprawę, ze należy zadbać nie tylko o zaspokojenie potrzeb finansowych swoich pracowników ale również o dobrą atmosferę w miejscu pracy i , raz na jakiś czas, rozładowanie złych emocji w konstruktywny sposób. Służą temu między innymi wyjazdy integracyjne. Podczas wspólnych imprez i eskapad pracownicy i szefowie dają się poznać się z innej, można by rzec, „ludzkiej” strony. Wspólne wyjazdy pomagają motywować i integrować zespół oraz rozładowują napięcia. I nie chodzi tu tylko o wspólne wypicie piwa. Można wybrać ciekawszą formę wspólnej zabawy w pracy. Na uwagę zasługują imprezy typu Adventure, organizowane przez Lauren Peso Polska. To więcej niż firmowy wyjazd, to przygoda z adrenaliną i jednocześnie 100% bezpieczeństwa. Pracownicy mogą rozładować emocje wspinając się na skałki skałki albo podczas lotu balonem, w czasie zawodów narciarskich albo gry w paintball. Stawanie w obliczu trudności i sytuacji nietypowych pomaga członkom zespołu stawić czoła własnym lękom i słabościom. To na pewno świetny sposób na pokonanie stresu.
